Monday 8 June 2020

COŚ CO MNIE ZAWSZE NURTOWAŁO Jeżeli założymy (choćby dla dyskusji), że znaczenie to definicja, to już nam wielu mądrych ludzi powiedziało, że nie możemy wszystkiego definiować. Gdybyśmy bowiem chcieli definiować wszystko, to definiowalibyśmy w nieskończoność. W sumie niczego byśmy nie zdefiniowali, bo proces definiowania nigdy by się nie zakończył. Muszą zatem być pewne wyrażenia proste, których już definiować nie będziemy. Znaczenie tych wyrazów musi być dla nas w jakiś sposób oczywiste. W jaki sposób? W każdym razie niewerbalny. Jakoś przez wskazanie? Kilkadziesiąt lat temu krążyła wśród badaczy języka taka myśl, by podać skończoną liczbę wyrażeń pierwotnych, które już nie będą definiowane. Liczba tych wyrażeń miała być skończona i nie taka duża. Anna Wierzbicka podawała ich chyba dwanaście. Andrzej Bogusławski, który tę koncepcję wymyślił, swojej listy nie podał. W latach dziewięćdziesiątych zauważyłem, że nawet słowniki zaczynały mieć ambicję, by jakoś ograniczyć swobodę definiowania do ograniczonego zasobu słów definiujących. To ostatnie było dla mnie zaskoczeniem, bo słowniki to przeważnie królestwo błędnego koła. Każdy może sprawdzić, że kolor zielony jest na przykład w słownikach definiowany jako kolor trawy. Trawa z kolei to zielona roślina o pewnych właściwościach. Tak samo czerwień jest kolorem krwi. A krew to czerwony płyn o pewnych właściwościach. Ale może tu jest właśnie odpowiedź? Może nie ma jednej hierarchii znaczeniowej? Może każdy z nas to sobie inaczej układa i definiuje. Może ktoś najpierw jako dziecko widzi słonecznik, albo kaczeńce, i na tej podstawie dowiaduje się, jaki kolor jest żółty. A ktoś inny pamięta kolor żółty jako kolor piasku I na tej podstawie dochodzi do tego, że słonecznik i kaczeńce muszą być zółte. To rzekome błędne koło może wynika stąd, że każdy z nas inaczej definiuje sobie pojęcia i inaczej klasyfikuje świat. Nawet jeśli zakładamy, że gramatyka jest mniej więcej taka sama dla wszystkich, to z semantyką już tak być nie musi.

No comments:

Post a Comment