Wednesday 26 August 2020

ALAN BENNET W KAPUŚCIE (z dawnego blogu) sobota, 04 grudnia 2010 Oczywiście i ja muszę coś napisać o Kapuścińskim. Znalazłem fragment pamiętników Alana Bennetta , w których ten wielki angielski pisarz i aktor dzieli się wrażeniami z lektury słynnego „Cesarza”. Muszę to przytoczyć po angielsku i po polsku, bo inaczej byście mi nie uwierzyli. „I am reading Ryszard Kapuściński’s The Emperor, the story of the last days of Haile Selassie. The accounts of the lowliest of the palace officials are the most interesting. Something of Oliver Sacks in the other „verbatim” accounts. It is not always easy to believe those articulate and overliterary witnesses, or to trust that words are not being put in their months.” Czytam Cesarza Ryszarda Kapuścińskiego, historię ostatnich dni Hajle Selassiego. Bardzo interesujące są zeznania najbardziej podrzędnych urzędników pałacowych. Jest tu coś z Olivera Sacksa w innych „dosłownych” relacjach. Nie zawsze łatwo uwierzyć tym wygadanym i nadmiernie literackim świadkom lub wierzyć, że nie wkłada im się słów w usta.” Tyle lat przez książką Domosławskiego, w której prześwietlono naszego wielkiego podróżnika i pokazano, że czasem zachowywał się jak krasnoludek Koszałek Opałek, na co Bennett (który w zakresie dialogu ma słuch nie gorszy niż Pinter) zwraca z genialna intuicją uwagę. Chociaż ze wszystkich odbrązawiających książek, ta jest najżyczliwsza dla autora, o którego dorobku myślowym chciałbym też kiedyś napisać, raczej pozytywnie. Życzliwa dla autora – to trzeba podkreślić. Rodzinie może być raczej smutno (ale to już inna historia). cytat z książki Alan Bennett Writing Home faber and faber London Boston 1994

No comments:

Post a Comment